czwartek, 20 kwietnia 2017

(Nie)wesoły "powrót" - czyli co u nas słychać.

Długo nas nie było.
Wiele w tym czasie się u nas wydarzyło.
I pomimo tego, że pomysłów na posty mam miliony, i nawet zdjęcia i kopie robocze mam w pewnym stopniu przygotowane, to nie mam chęci publikowania czegokolwiek.
Straciłam motywację do robienia czegokolwiek w tej dziedzinie.
Straciłam wiarę w siebie, i przede wszystkim straciłam wiarę w ludzi.
Tyle u nas się dzieje i to nie koniecznie dobrego.
Tłumię w sobie złość, ale im więcej żalu w sobie skrywam, tym bardziej zatruwa on moją duszę i serce.
Aż trudno mi uwierzyć, że ludzie potrafią być tak podli, zimni, okrutni i obojętni na ludzkie cierpienie.