Kochani lubicie zagadki?
Bo ja uwielbiam.
A w szczególności przykuwają moją uwagę te, które nie mają rozwiązania lub rozwiązanie ich nie jest takie proste.
I coś takiego ja mam dla Was.
Tylko, że obawiam się, że naprawdę w tym przypadku rozwiązania nie znajdziemy.
Spróbujesz???
Może jednak się mylę?
Ale o co chodzi?
Już wszystko tłumaczę od samego początku.
Wiesz, że pracuję w sklepie spożywczym jako ekspedientka.
W naszym sklepie można kupić prawie wszystko. Zaczynając od chleba, cukru, i innych produktów spożywczych, kończąc na chemii typu szampon do włosów, mydło, podpaski itp. A pomiędzy tym zahaczyć można o wkłady do zniczy, farby olejowe, emulsyjne, kołki rozporowe i inne tego typu sprzęty.
To taka mała podpowiedź w kierunku mojej zagadki. Ponieważ tak duży mamy asortyment, tym bardziej trudniej będzie znaleźć odpowiedź.
Zagadka:
Podchodzi do mnie klient i pyta:
- ma pani gumy jednorazowe?
Mogłabym Wam teraz napisać swoją reakcję i odpowiedź na te zapytanie, ale nie byłoby całej tej frajdy w zgadywaniu. Jestem ciekawa Waszych pomysłów i odpowiedzi. Z czym Wam się kojarzą GUMY JEDNORAZOWE i na co wskazalibyście w sklepie gdzie można kupić prawie wszystko? Podpowiem Wam jedynie tyle, że miałam pomysłów kilka, klient coś tam kupił, ale nie jestem pewna czy właśnie o to mu chodziło.
Komentujcie, chętnie przeczytam Wasze odpowiedzi. Wasze komentarze opublikuję równo w jednej chwili, tak by nikt nikomu nie podsunął żadnej wskazówki. Proponuję ich publikację w czwartek wieczorem. Już sama nie mogę się doczekać Waszej kreatywności ;-) A może ktoś z Waszych znajomych chciałby się z nami pobawić i poszukać odpowiedzi? Zapytajcie, lub podajcie linka może chętnie się do nas dołączy?
Ciekawe czy mamy podobny sposób myślenia.
To pewnie mało oryginalne i kreatywne, ale mnie przychodzą do głowy prezerwatywy - i żadnych innych pomysłów w tym temacie chyba z siebie dzisiaj nie wygeneruję ;)
OdpowiedzUsuńBo zazwyczaj najlepsza myśl to ta pierwsza. A im dalej idziemy w las tym więcej drzew i trudniej znaleźć odpowiedź.
Usuńw pierwszej kolejności pomyślałam o prezerwatywach haha :D a w drugiej o tych takich gumkach na słoiki, ale nie wiem czy ktoś jeszcze tego używa, w każdym razie u mnie się jeszcze je zakłada na słoje z kiszonymi ogórkami. mogą być jeszcze te cienkie, gumowe rękawiczki, ale to by chyba normalnie powiedział ;p
OdpowiedzUsuńNo i ja tych gum na słoiki używam ;-) Na gumowe rękawiczki w życiu bym nie wpadła ;-)
UsuńChyba nie muszę mówić o czym sobie pomyślałam, haha. :D
OdpowiedzUsuńMnie najbardziej rozwaliło pytanie klientki, która przyszła pierwszy raz w życiu na solarium kiedy dorabiałam sobie w takim salonie:
Czy do opalania to ja się muszę rozebrać?
Naprawdę nie wiedziałam co mam odpowiedzieć, czy ona naprawdę chciała się opalać w ubraniu? :D
Ludzie potrafią być zabawni.
UsuńMiśka wpisujesz w google i już wszystko wiesz!:D gumy jednorazowe to na moje rękawiczki jednorazowe lateksowe.... no bo co innego? a może gumy do żucia? a może gumki recepturki? po "gumki" poszedłby na stacje albo do apteki chyba... Kurcze, im dalej brnę tym trudniej:D zostaję przy rękawicach! a nie napisałaś jaka nagroda dla zwycięzcy!:D
OdpowiedzUsuńOczywiście, że wpisałam w google i wyszły mi te rękawiczki, ale sama na to nigdy bym nie wpadła,a przy kliencie stukać w telefonie i szukać w necie nie wypada - lepiej zapytać go wprost.
Usuńskojarzyły mi się 3 rzeczy: prezerwatywy - ale wiem, że to nie to, bo byłoby za łatwo :d
OdpowiedzUsuńgumki recepturki i gumki pod słoik do ogórków kiszonych :D
Czasem te oczywiste rzeczy wcale takimi nie są i przychodzą nam stanowczo zbyt późno.
UsuńJa obstawiam prezerwatywy choć może chodziło o Mamby ;)
OdpowiedzUsuńNo właśnie, z tymi mambami wyskoczyłam ;-)
Usuń