Nie wiem jak Wam, ale mi kojarzą się one z tłustym i konkretnym jedzeniem.
Jaja, biała kiełbasa, bigos... z pewnością do lekkich dań nie należą.
Poza tymi podstawowymi daniami przygotowujemy również potrawy mięsne, które zjadamy podczas rodzinnego obiadu w drugie święto lub podczas uroczystej kolacji na zakończenie świąt.
Co wtedy najlepiej przygotować?
Proponuję roladki z piersi kurczaka tradycyjne w wersji fat and fit dla tych, którzy chcieliby pomimo wszystko zadbać o swój żołądek i dietę nawet w święta. Dania z mozzarellą cieszą się u nas szczególnym powodzeniem, a połączone z piersią z kurczaka stanowią doskonałą kwintesencję naszego świątecznego lub niedzielnego stołu.
Wersja FIT dla dbających o linię.
Składniki:
- pierś z kurczaka
- smażone pieczarki z cebulką
- ser mozzarella
- przyprawy według uznania
- jogurt naturalny
- otręby pszenne lub żytnie
Wykonanie:
1. Myjemy piersi, rozkrawamy jak na kotlety i rozbijamy tłuczkiem na cienki placek.
2. Tak przygotowane kotlety doprawiamy wybranymi przez siebie przyprawami.
3, Następnie smażone pieczarki z cebulką i pokrojony ser mozzarella w plastry układamy na naszym kotlecie.
4. Zawijamy pierś na kształt roladek lub dewolajów.
5. Do jednego talerza wsypujemy otręby, do drugiego wlewamy jogurt naturalny.
6. Obtaczamy roladki z piersi kurczaka najpierw w otrębach, następnie w jogurcie naturalnym, i znowu w otrębach.
7. Tak przygotowane mięso układamy na naczyniu żaroodpornym.
8. Wszystko wkładamy do nagrzanego do 180 st piekarnika i pieczemy ok 20 minut.
Wersja FAT dla tradycjonalistów.
Czynności z punktu od 1 do 4 się nie zmieniają ;-)
5. Do jednego talerza wsypujemy bułkę tartą, do drugiego wbijamy jajko.
6. Obtaczamy najpierw bułką, następnie jajkiem i znowu bułką.
7. Tak przygotowane mięso smażymy na patelni w głębokim tłuszczu.
Z wielkim apetytem i smakiem zjadłam lekką wersję roladek. Uważam, że dania z mozzarellą są wyjątkowo smaczne, a pierś dzięki niej jest soczysta, nawet po przyrządzeniu jej w piekarniku.
Natomiast mój mąż zdecydowanie wybiera wersję na tłuszczu z bułką tartą. Chociaż i te lekkie roladki z piersi kurczaka są według niego zjadliwe i dość smaczne.
A która wersja bardziej przypadła do Twojego gustu?
Z mozarellą. ..!fajny pomysł, ale narobiłaś mi apetytu! Uwielbiam wszelkie dania z kurczakiem!
OdpowiedzUsuńNaprawdę są pyszne zarówno te w jogurcie jak i jajku.
Usuńpychota...ja bułki tartej nie używam tylko zarodki pszenne, więc wersja fit super :)
OdpowiedzUsuńO tak - pychota!!!
UsuńKurczaka mogę jeść i jeść bez przerwy właściwie, z chęcią bym spróbowała Twoich roladek. :-)
OdpowiedzUsuńWypróbuj nie pożałujesz ;-)
UsuńAż się głodna zrobiłam.
OdpowiedzUsuńNa pewno zrobię je na obiad :D
Smacznego
UsuńPojadłabym :) Narobiłaś smaka!
OdpowiedzUsuńTo do dzieła
UsuńJa bym chętnie obu wersji skosztowała, ale na co dzień niestety raczej ku tej fat się skłaniam ;)
OdpowiedzUsuńWypróbuj obie ;-)
UsuńJa bym zjadła obie wersje :) Chociaż w domu pewnie zrobiłabym raczej tę fit, żeby i Krzyś mógł zjeść, to u teściów na pewno dostałabym wersję fat i też by było pysznie :)
OdpowiedzUsuńOby wyszło Wam na zdrowie ;-)
Usuńchętnie bym spróbowała obu wersji ;)
OdpowiedzUsuńPowodzenia ;-)
UsuńNarobiłaś mi smaku, ale na jakiś obiad wykorzystam ten przepis
OdpowiedzUsuńKoniecznie.
UsuńMniam! Kocham kombinować z piersią kurczaka :D
OdpowiedzUsuńTo do dzieła. Smacznego
UsuńDziękuje za przepis, na pewno wypróbuje :)
OdpowiedzUsuńWesołych Świat❀❀❀
Dziękuję i smacznego!!
UsuńO rany, a ja zrobiłam z karczku, takie zwykłe, a tu taki świetny przepis.
OdpowiedzUsuńNic straconego, każdy dzień jest dobry na zrobienie takiego obiadu.
UsuńFajnie wyglądają, ciekawy pomysł z tymi otrębami :)
OdpowiedzUsuńFajny pomysł z tymi otrębami :)
OdpowiedzUsuń