piątek, 9 marca 2018

Jak oduczyć dziecko bicia, gryzienia, szczypanina i kopania?

Twoje dziecko bije, gryzie, kopie inne dzieci i dorosłych?
Czuje się bezkarne a Tobie brakuje pomysłów jak go tego wszystkiego oduczyć?
Możesz to nazywać jak chcesz - bunt trzylatka, bunt czterolatka czy tam pięciolatka.
Uważam, że nie ważne w jakim wieku Twoja pociecha w tej chwili jest - nie może, wręcz nie ma prawa innych bić, kopać czy gryźć bezkarnie!


Sama to przechodziłam i to nawet dość boleśnie, ale udało mi się znaleźć złoty środek i w mgnieniu oka nasz wtedy buntowniczy i wyjątkowo zaczepny 2 latek przestał bić i gryźć starszego brata i innych. Długo nad tym myślałam, ale udało się, i chętnie z Tobą podzielę się tym sposobem i skrócę Twoje męki.

 Możesz uznać mnie za wariatkę, czy też nieobliczalną matkę. Być może nie spodoba się Tobie mój sposób na to jak oduczyć dziecko bicia, gryzienia, szczypania i kopania, ale u mnie zadziałał w mgnieniu oka, więc z pewnością gdyby była taka potrzeba zrobiłabym to ponownie!

Dość długo zastanawiałam się co zrobić by starszy brat nie musiał wiecznie ustępować młodszemu. Serce się krajało, kiedy starszy przychodził z płaczem, bo został zupełnie bez powodu uderzony w głowę zabawką. Wiedziałam, że młody nie bije starszego ze złości a był to sposób na okazanie miłości, radości i właśnie odreagowywał swoje emocje. No ale co z tego, że było to z miłości skoro bolało? Nie mogłam pozwolić na to by starszy cierpiał.

Tłumaczyłam, wiele razy tłumaczyłam, że nie wolno ale niestety tłumaczenie nie działało.
Dawałam kary - też rezultatów nie było. Więcej na temat karania pisałam TUTAJ.

I wtedy olśniło mnie.


Gdy młody ugryzł starszego, podeszłam do niego i powiedziałam: Wiesz, że Macieja to boli? Chodź pokaże Tobie jak bardzo! I wtedy ugryzłam młodszego dokładnie w to miejsce w które on ugryzł brata. Nie zadziałało za pierwszym razem, ale gdy po raz drugi postanowił ugryźć brata, ponowiłam swoje kroki. I odniosłam sukces. Więcej razy nie odważył się ruszyć brata!

Podobnie robiłam gdy młodszy kopał lub szczypał. Kopniak za kopniaka.  Szczypnięcie za uszczypnięcie. Oczywiście co ważne, za każdym razem tłumaczyłam dlaczego to robię i że dokładnie to samo czuje ten ktoś, któremu właśnie krzywdę wyrządził.

Zdaję sobie sprawę z tego, że sposób dość drastyczny, ale działa i wcale się nie wstydzę, tego, że ugryzłam, kopnęłam i uszczypnęłam swoje dziecko! Przecież zrobiłam to z miłości i dobrej woli. Zrobiłam to dla jego dobra i dobra innych! Polecam ten sposób każdemu, kto ma podobny problem!

Co sądzisz o moim sposobie jak oduczyć dziecko bicia, gryzienia, szczypania i kopania?
Byłbyś w stanie postąpić podobnie?
Chcesz mi powiedzieć, że agresja budzi agresję i nie jest to dobra metoda?

Zaznaczam, że nie gryzłam z nerwami, nie dałam kopniaka z agresją i nie szczypałam z nienawiścią - spokojnie podeszłam do dziecka, powiedziałam : Patrz tak to bolało Twojego brata, i dopiero zadałam cios.

Masz swoje sprawdzone sposoby? Chętnie poczytam. Zostaw link do swojego wpisu lub po prostu napisz komentarz poniżej. 

Pozdrawiam.

3 komentarze:

  1. Czasem takie mówienie to za mało :( Czasem wystarczy czas, by dziecko zrozumiało :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czas jest kluczowy w każdej sprawie, ale bez tłumaczenia niestety i on może nie zadziałać.

      Usuń
  2. Ha i to jest podejście :) Jak to mówią - wyjątkowe sytuacje wymagają wyjątkowych rozwiązań.

    OdpowiedzUsuń