środa, 27 maja 2015

To był cudowny dzień - chcę tak zawsze.

Dążąc do ideału mamy we wczorajszym porannym wpisie czytaj tutaj postanowiłam sobie, że w dniu swojego święta zrobię wszystko by ten dzień spędzić idealnie i wzorowo.

I jak się okazało nie tylko ja miałam taki zamiar.

Wczoraj dostałam od Macieja najpiękniejszy prezent jaki tylko mógł mi dać.
Powiedział mi tak:

Mamusiu, chcę byś była szczęśliwa i zrobię dzisiaj wszystko co tylko będziesz chciała. Obiecuję, że będę bardzo grzeczny.




Najpierw zaczęliśmy dzień od porannych przytulasków w naszym łóżku.


Następnie na godzinę 10:30 pojechaliśmy z Michałkiem do szkoły Macieja wysłuchać pięknych wierszyków i piosenek naszych pierwszoklasistów, oraz dzieci z innych klas.




A na koniec dzieci wręczyły swoim mamom własnoręcznie wykonane kartki z życzeniami.
Każde dziecko bez względu na płeć czy wiek było takie szczęśliwe, że może swojej mamie ją dać.
Było cudownie.

To moja <3




Plany na resztę dnia mieliśmy już dużo wcześniej. I tak:

Tydzień temu obiecałam chłopakom, że pojedziemy do Klubu Fantazja w Gnieźnie .
Niestety musiałam z wyjazdu zrezygnować i w niedzielę obiecałam na dziś chłopakom wycieczkę rowerową po Ośnie. Ale takiego lenia wczoraj miałam, że i z tego nic nie wyszło.
Na szczęście moje cudowne dziecko wcale się nie buntowało.
Ze zrozumieniem powiedział, że dzisiaj zrobi dla mnie wszystko.

Po powrocie ze szkoły wspólnie zrobiliśmy obiad najpyszniejszy jaki tylko może być. Ulubione kotleciki drobiowe, frytki i sałatkę grecką.


Zanim dokończyłam wszystko kroić i smażyć Misiek zdążył zasnąć.


Więc zjedliśmy obiad z Maciejem.


Po drzemce Michała zamiast wycieczki rowerowej zrobiliśmy sobie piknik rodzinny. ( musiałam coś wymyślić, bo przecież obiecałam sobie, że to będzie wyjątkowy dzień z idealną mamą )
Chciałam na trawie, ale Maciek wolał na budowie w jego pokoju. I tak zrobiliśmy ;-)





Było cudownie. I chyba był to nawet dobry pomysł. Na łące było zimno, bo wiał wiatr, a tutaj mimo braku dachu chroniły nas mury. Było ciepło i przyjemnie. Mogliśmy sobie leżeć i się relaksować.



O tak w tym dniu wypoczęłam sobie i się wyluzowałam. To naprawdę był cudowny dzień.



2 komentarze: