Nominacja
LBA ma na celu lepsze poznanie mnie przez Was czytelników, ale…
Ponieważ
zawsze piszę posty pod wpływem chwili ( i w tym przypadku tak było. Pisałam to,
co czułam. To co serducho mi podpowiadało, a czego umysł nie kontrolował) jak
przeczytałam odpowiedzi, sama byłam zaskoczona.
Nie tylko Wy macie
okazję lepiej poznać mnie, to ja sama, lepiej poznaję siebie i swoje myśli.
Dziękuję Chichotki Trzpiotki. To są moje odpowiedzi
na Twoje pytania. Pytania, które dały mi niezłego kopa i wiele pozytywnej energii.
1. Czego nauczyło Cię blogowanie?
Przede
wszystkim, chyba twardego stąpania po ziemi. Coraz mniej przejmuję się gadaniem
ludzkim i robię to co chcę, bez względu na to, co powiedzą inni.
2. Jak długo blogujesz?
9 wspaniałych miesięcy.
3. Czego nauczyło Cię bycie mamą?
Cierpliwości , wczesnego wstawania,
oraz lepszej organizacji.
4. Największe zaskoczenie
macierzyństwa.
Największym zaskoczeniem jest dla mnie
to, że dziecko bez względu na wszystko potrafi szybko wybaczyć i kochać cały
czas tak samo. Nie zawsze jestem dobrą mamą, i zdarzy mi się na nich krzyknąć,
a oni w najbardziej krytycznym momencie potrafią do mnie podejść i powiedzieć,
mamusiu, ale ja Ciebie kocham. Ta miłość bezgraniczna i bezwarunkowa, jest
zaskakująca i jednocześnie dodaje skrzydeł – ever!
5. Twoja ulubiona książka ever.
Już we wcześniejszej nominacji
pisałam, że raczej nie cofam się do przeczytanych książek. Nie mam chyba takiej
ulubionej, bo niestety mało czytałam i nadal mało czytam. ( mam zamiar to
zmienić). A jeśli chodzi o książki dla dzieci, to lubimy wracać do pierwszej
części Zwierzaków Pocieszaków – ta jest naszym numerem jeden!
6. Gdybyś wygrała milion to...
Spłaciłabym swoje długi, pomogła
spłacić długi rodziców i teściów i zawsze marzyłam o tym, by uratować życie
jakiejś wybranej osobie. Nie wpłacać pieniążków na fundację, tylko konkretnej
jednostce, na konkretny cel je ofiarować. Ale nie wiem, czy milion wystarczyłby
na te wszystkie marzenia.
7. Wymarzona podróż...
O dziwo nie marzę o wycieczkach poza
granice kraju. Chciałabym zwiedzić naszą Polskę. Zaczynając od gór.
8. Wymień jedną swoją wadę i jedną
zaletę, jako matka.
Wada – bywam wybuchowa, zwłaszcza gdy
zmęczenie bierze górę.
Zaleta – często się przytulamy i
dajemy sobie buziaki, bez względu na to, czy jesteśmy zapracowani czy też nie.
9. W czasie wolnym, takim dla siebie,
najchętniej...
Wyłączam wszystko i rozkoszuję się
ciszą.
10. Gdybym była mężczyzną, to...
Miałabym kłopot z ułożeniem siusiaka
(góra, dół, prawo czy lewo) i bałabym się, czy nie zatrzasnę go rozporkiem lub
nie przyduszę majtkami ;-)
11. W dzieciństwie chciałam być...
Nauczycielką. Wiele godzin spędziliśmy na
zabawie w szkołę. I zawsze to ja byłam nauczycielem. Uwielbiałam to, trochę
żałuję, że nie poszłam w tym kierunku.
Jeszcze raz bardzo dziękuję za te pytania, mam nadzieję, że odpowiedzi są zadowalające.
Tym razem nikogo nie
nominuję, ponieważ jak wiecie zaczęłam pracować.
W ciągu 15 minut moje
życie nabrało jeszcze większego tempa.
Wszystko nagle na
mnie spadło jak grom z nieba.
Wykończenie domu -
meble, farby, lampy.
Wolno, ale jakoś
robiona jest łazienka,
ma przyjechać
kuchnia.
Porządki świąteczne -
trzeba ogarnąć ten dom w którym aktualnie mieszkamy,
i ten w którym
mieszkać będziemy.
Obowiązki szkolne
starszaka - na szczęście już tylko do wtorku.
Przygotowanie potraw
i placków na świąteczny stół.
A jeszcze dzisiaj
byliśmy ubierać kościół.
Jakieś 3 godziny nam to zajęło.
A efekt sami zobaczcie
jaki jest.
No i praca - która
daje mi wiele radości.
Jestem zmęczona,
padam, o 20 już leżę i praktycznie śpię, ale
jestem szczęśliwa,
mega szczęśliwa!!!
Potrzebuję czasu, by
do nowego trybu życia się przyzwyczaić. Ale dam radę, dam, bo jest WSPANIALE!!!
Przeraziło mnie pytanie o bycie mężczyzną kiedy się zastanowiłam nad tym... bo w życiu nie chciałabym nim być. :D
OdpowiedzUsuńA ja czasami mam momenty, że jednak chciałabym się zamienić. Ale tylko na chwilę.
UsuńJa zawsze lepiej się poznaje dzięki takim zabawą :-)
OdpowiedzUsuńHehe:-P Ale się uśmiałam czytają odpowiedź na 10 pytanie :-P
Ludzie tak chętnie wyjeżdżają na wakacje poza nasze granice i nie doceniają tego co mamy pod nosem. Ja również marzę o tym, by zwiedzić Polskę :-)
No właśnie, cudze chwalicie, a swego nie znacie.
UsuńUwielbiam te zabawowe tagi. ;)
OdpowiedzUsuń;-)
UsuńW życiu nie marzyłam o tym, żeby zostać nauczycielką, ale tak w końcu wyszło i powiem Ci, że dobrze, że Cię w tę stronę życie nie popchnęło, bo to bardzo niewdzięczna praca (przynajmniej teraz).
OdpowiedzUsuńA z tym siusiakiem się umiałam - myślę, że miałabym z nim taki sam problem :D
A jednak jakiś niedosyt czuję. Ale patrząc na znajome nauczycielki widzę ile je to wszystko kosztuje nerwów.
UsuńBuehehe- z siusiakiem rozwalilo mnie totalnie! Ale miałąbym to samo! Jak oni ten sprzęt układają że nie uwiera?? ;)ps.Powiedz coś wiecej o pracy! Co to? Z kim to? itp:)
OdpowiedzUsuńPracuję w sklepie spożywczym. Niby nic wielkiego i wyjątkowego, ale naprawdę lubię to, a to najważniejsze, Więcej napiszę w jakimś poście - obiecuję! Pozdrawiam
UsuńOdpowiedź na pytanie z mężczyzną rozbawiła mnie do łez haha.
OdpowiedzUsuńSama byłam w szoku, że coś takiego przyszło mi do głowy
Usuńpiękne dekoracje :) to LBA to fajna sprawa;) a odpowiedź na pytanie 10 mnie rozbroiła :D
OdpowiedzUsuńdziękuje, trochę się napracowaliśmy ;-)
UsuńHaha na, rozwaliłaś mnie kochana z tym siusiakiem :D Cieszę się że pytania się podobały. I bardzo mocno trzymam kciuki abyś przywykła do nowego trybu życia zwłaszcza jak daje Ci to radość.
OdpowiedzUsuńPs.: zawsze mnie rozczula, jak piszesz o synkach. Cudni jesteście! ;)
Ach, bo całym moim światem są Ci moi chłopcy ;-)
Usuńgratuluje pracy i zycze zeby jak najlepiej sie pracowalo :)
OdpowiedzUsuńWesolych Swiat dla calej rodziny zycze :)
Dziękuję
UsuńKościół pięknie ubrany!
OdpowiedzUsuńA z tymi Zwierzakami Pocieszakami to sprawiłaś, że strasznie ciepło mi się na serduchu zrobiło :)
A bo to naprawdę przecudna książka
UsuńO, wczesne wstawanie to jest najpiękniejsza rzecz, jakiej można się nauczyć...
OdpowiedzUsuńPrzyznam Ci się, że najbardziej ubawiło mnie pytanie 10! W życiu nie miałem takiego problemu i myślę, że żaden facet nie miał, ale Twoja odpowiedź jest super, bo mega mnie rozbawiła! :D
Pozdrawiam i życzę wesołych świąt!
indywidualnyobserwator.blogspot.com
Nie??? wcale sobie nie mogę tego wyobrazić ;-)
Usuń