poniedziałek, 9 listopada 2015

Jak spędzam wolny czas z dziećmi jesienią na wsi?

Jesień, wyjątkowa pora roku, która niesie ze sobą wiele ciekawych perspektyw i pomysłów na spędzanie czasu. Nie wszyscy lubimy letnie upały, a jesień daje nam możliwość odpoczynku od skwaru i cieszenia się jeszcze w miarę ciepłym powietrzem. Jest to doskonała okazja do tego, by spędzić czas z dziećmi na dworze i złapać odporność na zimowe mrozy.




Jak spędzam wolny czas z dziećmi jesienią na wsi?

Wiele mamy możliwości na podziwianie uroków jesieni. Bo pomimo tego, że wielu z nas narzeka na chłodne i krótsze dni, my potrafimy wycisnąć z jesieni wszystkie soki.

W pierwszej kolejności zbieramy kasztany i żołędzie. Nie dość, że dzieci mają radość z zebranego każdego kasztana, to jeszcze szkole możemy dopomóc i jej je podarować, chyba na skup.

Dodatkową atrakcją podczas zbierania kasztanów, może być zabawa w wyścigi.
- Kto więcej zbierze kasztanów?
- Albo kto pierwszy dobiegnie do tego drzewa?
Bawiliście się tak w dzieciństwie? Ja z moją siostrą często, a moje dzieci również lubią takie zabawy.


Wśród zabaw jesiennych na dworze nie może zabraknąć zbierania samych liści i podziwiania ich różnorakich kolorów. No sami powiedzcie czy nie są piękne?


A jak liście, to oczywiście i bukiety, które sami możemy ułożyć.

Standardowy i prosty w zrobieniu nawet przez najmniejsze dziecko,


lub wymagający więcej cierpliwości i zaangażowania, na kształt różyczek.


Mieszkamy w pobliżu lasu, więc spacer po lesie jest obowiązkowy. Przecież on również niesie ze sobą wiele uroków i darów jesieni. I jeśli nie mieliśmy szczęścia w poszukaniu grzyba, to szyszki na pewno się znajdą. Zabierzemy je do domu, może jakiś wianuszek z nich zrobimy?

Kto wie, może na święta coś uda się nam stworzyć ;-)

A Ty w jaki sposób spędzasz wolny czas z dziećmi jesienią? Jesteś z miasta czy ze wsi? Masz inne ulubione zabawy na dworze w jesienne dni?

14 komentarzy:

  1. Bukiet przepiękny ,pozdrawiam całą rodzinkę.

    OdpowiedzUsuń
  2. Gdy byłam mała uwielbiałam spacerować po lesie, zbierać liście i kasztany a potem tworzyć razem z dziadkiem kasztanowe ludki. Fajnie, że spędzasz tak aktywnie czas z dziećmi.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale wyszło pięknie! Przypomniało mi się zbieranie kasztanów za dzieciaka. :D

    OdpowiedzUsuń
  4. My mieszkamy na wsi, Franek jest jeszcze za mały na takie zabawy, ale codziennie długo spacerujemy, licząc na to, że się zahartujemy :D Franek jest coraz bardziej zainteresowany światem, więc oglądamy listki, kamyczki, kasztany — a ile przy tym tej szczerej, dziecięcej radości :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, ta dziecięca radość - nie ma nic piękniejszego

      Usuń
  5. Ja to ewentualnie mogę spędzać czas z moimi psami :-P Ale one bardzo lubią spędzać czas na zewnątrz i przychodzić całe ubłocone :-P Pamiętam, że jako dziecko też taka wracałam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I ja też. Mama zawsze nas wyzywała - teraz wiem co czuła

      Usuń
  6. My też ze wsi, więc rozrywki na dworze mamy podobne - kasztany,żołędzie, szyszki, szeleszczenie liśćmi :) Poza tym często chodzimy karmić kaczki nad rzekę i robimy "plum" kamykami do wody, odwiedzamy place zabaw, a kiedy atrakcje w naszej najbliższej okolicy już się Bąblowi znudzą - wyruszamy w inne miejsca, leżące niedaleko naszej miejscowości :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Plum do wody, moje dzieci również to uwielbiają :-)

      Usuń
  7. Szkoda, że ta piękna złota jesień już się skończyła, bo niesie ona naprawdę wiele uroków. Mieszkam na obrzeżach małego miasteczka i też często sobie spaceruję po różnych okolicach :D Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, jesień jest piękna. Ale niech tylko spadnie śnieg!!! Wtedy z dziećmi dopiero cała frajda się zacznie!!!

      Usuń