Jak się ochłodzić w upalne dni?

Jest pochmurno, pada deszcz. Chcemy lato! A teraz kiedy wyobraźnia zadziałała nam z podwojoną siłą, tym bardziej nie możemy się doczekać upałów ( mamy na nie swoje sposoby ). Słoneczko wracaj do nas!!! 

Zastanawiasz się jak się ochłodzić w upalne dni? Nie masz już pomysłu na tak wysoką temperaturę?

Najlepiej byłoby wyjechać na wakacje nad morze, ale nie każdy może sobie na nie pozwolić, więc przedstawię Wam kilka moich propozycji, które nic nie kosztują, lub kosztują niewiele a naprawdę pozwolą nam lepiej oddychać w te upalne dni:

Rzecz jasna - nie możemy zapomnieć o nawadnianiu naszego organizmu poprzez picie dużej ilości wody.Myślę że o tym wie każdy z nas - nawet dziecko. Picie napojów oczywiście przyniesie nam ulgę, ale na bardzo krótko. No i niestety, im więcej pijemy, tym więcej się pocimy.
Ale pić trzeba! Nie zapominajcie o tym. I Michaś nieźle sobie radzi, nawet z tak dużą butelką :-)

Ale poza tym, w tak upalne dni mamy ochotę schować się gdzieś w cieniu, Najlepiej weszłoby się do lodówki i z niej nie wyszło - niestety tak się nie da! Wakacje nad morzem - kto o tym nie marzy? No cóż, nie każdego stać na taki wyjazd. Ale może chociaż wypad nad jezioro zrekompensuje nam wszystko? My na szczęście mamy jeziora blisko. Nie jest to może super czysta woda, ale co tam - nie potrzebuję do szczęścia super warunków - grunt by było chłodniej!

Niestety, nie każdy ma taką możliwość. Są miejsca, gdzie dostęp do jeziora jest stanowczo zbyt odległy. I co wtedy? Na szczęście zawsze można postawić basen z wodą i w nim się zamoczyć, a może nawet na dłużej położyć i wypluskać?
Tak, tak to kolejny wydatek, na który również nie każdy może sobie pozwolić. ok ja to wszystko rozumiem, a może przynajmniej duża miska z wodą w jakimś stopniu zastąpi nam dmuchany basen? Albo, jeśli tak jak my mieszkasz na wsi - starą wannę można wykorzystać. Grunt to dobry pomysł a dobra zabawa gwarantowana! Jeżeli nie Ty to Twoje dzieci mogą z tego skorzystać. Na pewno będą przeszczęśliwe!

No tak, w mieście różnie to bywa i nie każdy ma warunki na rozłożenie się na trawie i wypoczynek chociażby w misce. Jeśli masz balkon, to jeszcze tam możesz się rozłożyć, ale jeśli nie, to może chociaż gdzieś w pobliżu znajduje się fontanna? Tam również można wypocząć i złapać trochę świeżego oddechu.

Okey! Mam jeszcze jeden, sprawdzony przez nas sposób. Bierzemy wiadro z wodą i się nią polewamy. Niestety nie możemy proso z węża bo nasza woda jest głębinowa i bardzo zimna, wręcz lodowata i niebezpieczna dla organizmu. Zawsze można do polewania użyć pistoletu na wodę. Ale jeśli takiego nie masz w domu, to nic straconego. My zrobiliśmy sobie psikawki z butelek po napojach. Do butelki wlaliśmy letnią wodę, zakręciliśmy korkiem, a w nim zrobiliśmy dziurkę śrubokrętem. No i proszę super zabawa gotowa.
Ale się ubawiliśmy po wszystkie czasy. Nawet żar z nieba nam nie przeszkadzał.

Nie mogę nie wspomnieć w tym wpisie o najpiękniejszym miejscu na całej naszej powierzchni użytkowej. Teściowa moja ma naprawdę piękne oczko wodne. I również tam chodzimy by zamoczyć nogi. Siadamy na kamieniach przy brzegu, albo na środku oczka na mostku i fikamy nogami ile się da. A może uda się kogoś ochlapać?

A Ty masz jakieś pomysły na to, by się ochłodzić w tak upalne dni? Może nam podsuniesz jeszcze jakiś wspaniały pomysł? Chętnie skorzystamy.