Już od wielu lat zaprawiam ogórki. Niestety od dwóch lat nie miały one takiego smaku jaki lubimy. Były miękkie i nijakie. Szybko się psuły. I postanowiłam sobie, że muszę coś zmienić.
I mogłoby się wydawać, że to tylko sól, woda, koper, chrzan i czosnek. I już! Nic nie jesteśmy w stanie popsuć a tym bardziej poprawić. A jednak MOŻNA!
Jeśli chcesz by Twoje ogórki były twarde i chrupiące, oraz po otwarciu nie psuły się w słoiku przez dobry tydzień to jesteś w dobrym miejscu. Znam idealny przepis, który sprawdził mi się zeszłego lata i który stosować będę w tym roku.
Składniki:
- zielony ogórek, najlepiej zerwany z własnego ogrodu - wiesz wtedy co jesz i ile ewentualnie nawozu dodałaś. Nie posiadasz ogródka? No trudno i z kupnych możesz zaprawy zrobić.
- sól spożywcza niejodowana, a najlepiej kamienna przeznaczona do kwaszenia kapusty i ogórków. Ja nie miałam wczoraj tej kamiennej więc użyłam zwykłej.
- świeży koper
- świeży chrzan
- świeży czosnek
- liście chrzanu
- liście wiśni
Wykonanie:
- W pierwszej kolejności musimy przygotować słoiki do zaprawy. W tym przypadku używam litrowych na weka. Do tego guma i sprężyny i słoik gotowy. Wszystko dokładnie myję i suszę.
Jeśli nie masz takich, można włożyć ogórki do słoika litowego ( lub nawet 3/4 ) takiego na nakrętkę. Wszystko zależy od tego jakie są wasze potrzeby. W tym drugim przypadku proponuję przed zamknięciem na słój pod nakrętkę nałożyć folię. Dzięki niej nakrętka nie zardzewieje.
- następnie wrzucam do słoika
koper, ja dodaję około dwie galązki,
1 duży ząbek czosnku przekrojony na pół,
chrzan według uznania. W moim przypadku 2 cienkie słupki o około 2 cm długości.
* przepis sprawdzony od babci - najlepszej kucharki pod słońcem. Zawsze pilnuje by ząbek czosnku był przekrojony. Może wtedy lepiej oddaje swój aromat? Nie wiem, ale jeśli tak mówi to tego wiernie się trzymam.
I jeszcze jedna uwaga: podobno zbyt wielka ilość czosnku powoduje, że ogórki się psują, dlatego lepiej dać ząbek a nie kilka.
- wkładamy ogórki do słoika w pozycji pionowej, koniecznie ciemniejszą stroną do góry - babcia mówi, że wtedy nie są gorzkie. Upychamy najciaśniej jak się da. Zostało Tobie trochę pustego miejsca w słoiku? Śmiało możesz je zapełnić kolejną warstwą ogórka. Jeśli nie dasz rady pionowo, to w pozycji leżącej.
- całość zalewamy gorącą wodą z solą.
Do kwarty lub innego litrowego naczynia wlewam gotującą wodę i dodaję do niej dwie płaskie łyżki soli, lub jedną dość dużą i czubatą. Mieszam by sól się rozpuściła i gotowe.
- na wierzch lub pomiędzy ogórki układamy liść wiśni
- jeśli mamy możemy wszystko dodatkowo przykryć zielonym liściem chrzanu. Babcia tak robi za każdym razem. Ja również uważam, że wtedy ogórki są lepsze.
- na słój nakładam gumę, zakrywam dekielkiem i wszystko zamykam sprężyną i gotowe.
odkładamy w zimne i ciemne miejsce i czekamy aż nasze ogóreczki się zakwaszą. Jeśli lubisz małosolne to już na trzeci dzień możesz je otwierać i się nimi zajadać.
SMACZNEGO !!!
naturalne, najlepsze! najzdrowsze! tez takie dzis zrobilam:) dziekuje za przepis okazal sie pomocny:)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że mogłam pomóc. mam nadzieję, że po przekiszeniu ogórki będą smakowały.
UsuńTeż naprawiam ogórki Ale ja jeszcze dodaje liście porzeczki np. I obracam słoik do góry nogami chociaż nie każdy można ;)
OdpowiedzUsuńTen mój ze sprężyną ciężko byloby przewrócić do góry dnem. Liście porzeczki. A to ciekawe
Usuńmoja mama pamietam dawala liscie chrzanu i dębu
Usuńkażdy ma swoje sposoby, warto się nimi dzielić.
Usuń